Ludovico Einaudi – Experience

00:00 / 0:00

Reportaż ślubny z Château d’Arcelot we Francji

Reportaż ślubny w pięknym pałacu d’Arcelot we Francji to nasze pierwsze w pełni zagraniczne zlecenie. Podróż była ciężka, ale ślub Chantal i Simone przerósł nasze najśmielsze oczekiwania!

Szwajcaria: Podróż z Przygodami

Ze względu na odległą destynację, do Francji przylecieliśmy 2 dni wcześniej. Nie obyło się bez przygód po drodze. Lądowaliśmy w Szwajcarii. Wynajęliśmy auto, jak się później okazało z popsutą klimatyzacją, a czekała nas kilkugodzinna podróż w ponad 30-stopniowym upale (z Kasią w 6 miesiącu ciąży – spokojnie, przy tym zleceniu mieliśmy dwóch fotografów:). Dojchaliśmy jednak do cudnego, małego miasteczka – Dijon, które przywitało nas popołudniowym słońcem i świeżymi bagietkami.

Przedślubna Sesja: Szansa, aby Poznać Się Bliżej

Następnego dnia po wylądowaniu, spotkaliśmy się z Chantal i Simonem na małej, przedślubnej sesji. Mieliśmy szansę poznać się bliżej i spędzić razem trochę czasu. Młodzi oprowadzali nas po uroczym Dijon. Zwiedzaliśmy plac, na którym się poznali, a także mijaliśmy miejsce, w którym Simone się oświadczył. Wieczorem za to, zjedliśmy fantastyczną kolację w najbliższą rodziną Chantal, podczas której poczuliśmy, że staliśmy się gośćmi, a nie zwykłymi „usługodawcami”.

O Detale zadbała Rodzina

Dzień ślubu rozpoczął się z pianiem koguta. Za najdrobniejsze detale odpowiedzialna była rodzina Chantal. Mama Lidia razem z Chrzestną zajmowały się dekorowaniem stółów, kwiatami, układem winietek, prezentów. Tata pucował auto, a Dziadziowie kręcili się wokół. My z samego rana wzięliśmy aparaty i łapaliśmy ulotne momenty przedślubnej krzątaniny i ekscytacji. Po chwili nadeszła pora na First Look, który odbył się na tyłach pałacu d’Arcelot.

Reportaż ślubny we Francji: Ślub w kościele Notre Dame w Dijon

Ślub odbył się w majestatycznym kościele Notre Dame w Dijon. Niesamowite jak piękne potrafią być kościoły, które nie są odnowione w wesołych kolorach tęczy:) Tu zabezpieczono oryginalne freski, a przy tym zachowano surowy charakter budynku, które przełamywały jedynie niesamowite witraże. Z jednej strony niewiele zrozumieliśmy podczas mszy, z drugiej – rozumieliśmy wszystko. Język miłości zawsze wystarcza. Na twarzach Gości malowały się emocje, a Para Młoda nie kryła wzruszenia od momentu przekroczenia progu kościoła.

Zabawa na świeżym powietrzu

Wesele rozpoczął aperitif – pyszne przekąski i szampan wprawiły wszystkich w dobry humor. Po chwili wszyscy zostali porwani przez nowoorleański jazz, któremu i my nie mogliśmy się oprzeć. Tańce i zabawa na świeżym powietrzu trwały aż do zmroku, następnie wszyscy przenieśli się do winnej piwnicy, gdzie mogli dać ponieść się muzyce. Nie jesteśmy fanami zabaw, ale te były porywające i naprawdę pozytywne. Quiz o Parze Młodej zaangażował wszystkich gości, a oczepiny odbyły się przed pierwszym tańcem. Doskonała kolejność!

Ślubny teledysk Kostka z Château d’Arcelot we Francji znajdziecie tutaj!

Ślub we Francji